"Nowy Rok bieży"… i szybko mijają dni 2014 roku.
5 stycznia minęły pierwsze trzy miesiące mojego pobytu na wyspie.
Święta i noworoczne uroczystości łącznie z Trzema Królami minęły nam spokojnie i radośnie.
Wieczorem w dzień Objawienia Pańskiego urządziliśmy sobie kolędę i poświęciliśmy nasze “zakonne pokoje”, wśród nich mój “gwardiański apartament”, w którym w 2010 roku mieszkał papież Benedykt XVI. Na zakończenie było kolędowanie przy kominku.
Po Trzech Królach wybraliśmy się na wycieczkę w cypryjskie góry Trodos, docierając samochodem prawie na sam szczyt najwyższej góry Olimpos - Olimp, która ma 1952 m. n.p.m. czyli jest niewiele niższa od Kasprowego Wierchu. Tam też - jak widać na zdjęciach - chodziliśmy po śniegu.
Ostatnią “atrakcją” ostatnich dni była trzydniowa wizyta mojego Szefa, czyli nuncjusza apostolskiego w Izraelu i na Cyprze.
Były wspólne celebracje, spotkania i wizyty, z których najważniejsze były noworoczne życzenia dla dyplomatów w pałacu prezydenckim.
To tyle na początek nowego roku…
Zapewniam o modlitwie… śle pozdrowienia i radosne uśmiechy
brat Jerzy
ps. na 1 zdjęciu w górach tych 4 “turystów” to cała zakonna załoga naszego klasztoru w Nikozji (od lewej: o. Zacheusz, o. Andrew, o. Danielemosè i ja).