Klasztor w Krakowie

24 sierpnia

„JAKO DZIECIĘ OSIEROCONE”… KLASZTOR w KRAKOWIE, rok 1864-65…

Krakowski klasztor św. Kazimierza Królewicza od początku należał do MAŁOPOLSKIEJ KUSTODII, a od 1639 - PROWINCJI REFORMATÓW, której patronowała Matka Boża Anielska. Stan taki trwał jeszcze przez pierwszych siedemdziesiąt lat po trzecim rozbiorze Polski, również wtedy, gdy po roku 1815 został oddzielony granicą państwową od wszystkich innych klasztorów Prowincji, które znalazły się w zależnym od Cesarstwa Rosyjskiego Królestwie Polskim, tak zwanym Kongresowym.

Sytuacja zmieniła się diametralnie po upadku powstania styczniowego (1863-64). Prowincje, których klasztory znajdowały się na terenach wspomnianego wyżej Królestwa (małopolska, wielkopolska i pruska), wskutek wykonania ukazu cara Aleksandra II z dnia 8 listopada 1864 roku przestały istnieć. Wprawdzie funkcjonowały klasztory małopolskie w Pilicy, Pińczowie, Stopnicy, Jędrzejowie i Kazimierzu Dolnym, ale przeszły one pod zarząd biskupów diecezjalnych. Prowincjał o. Dionizy Milewczyk utracił nad nimi wszelaką władzę. Pierwsze cztery zostały pozostawione jako tak zwane „klasztory etatowe”, do których deportowano zakonników z klasztorów skasowanych (także innych prowincji); ostatni pozostał jako „nieetatowy” i już w roku 1866 został zlikwidowany.

Minister generalny zakonu, o. Rafaele Lippi de Pontecci Marconi, już 27 grudnia 1864 roku wystosował pismo do o. Laurentego (Wawrzyńca) Cieplińskiego, prowincjała galicyjskiego, rezydującego w Jarosławiu, w którym prosił, by przejął opiekę nad krakowskim konwentem, który pozostawał bez zwierzchniej władzy na ziemiach rządzonych przez Austrię „jako dziecię osierocone przez swoich rodziców”. Zanim ostatecznie załatwiono tę sprawę upłynęło kilka miesięcy. W tym czasie urząd komisarza prowincjalnego pełnił w Krakowie o. Stefan Brzozowski, gwardianem pozostawał o. Augustyn Łypaczewski. Dopiero 24 sierpnia (wg. niektórych 25.08) 1865 roku prowincjał Ciepliński dokonał urzędowego wcielenia konwentu krakowskiego do PROWINCJI GALICYJSKIEJ pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej przez wpisanie odpowiedniego aktu do księgi kurend tegoż klasztoru i wydanie dekretu dla całej PROWINCJI. Jej trzon stanowiły zresztą klasztory należące do roku 1785 do PROWINCJI MAŁPOLSKIEJ (w Zakliczynie, Wieliczce, Bieczu, Przemyślu, Kętach, Jarosławiu) a początki pozostałych dwóch (w Rawie Ruskiej i Sądowej Wiszni) także z tą PROWINCJĄ były związane (do roku 1746).

O ilości zakonników klasztoru krakowskiego w owym czasie mamy różne dane. Prawdopodobnie najbliższym prawdy jest o. Korneliusz Strzelichowski, który stwierdzając, że „razem było wszystkich Członków w Zgromadzeniu Księży 12. Kleryków 3. Braci 6.”, wymienia trzynastu kapłanów, z zaznaczeniem, że „o. Konrad Piramowicz, Misjonarz Apostolski w Bukareszcie należy do Zgromadzenia Krakowskiego”, wszystkich kleryków i trzech tylko braci, zapewne z tej przyczyny, że inni byli w tym czasie tercjarzami, czyli formalnie do zakonu nie należeli (nazwiska dwóch udało się ustalić; trzeci być może pozostawał aspirantem). O. Karol Lipski, naówczas lektor filozofii jako jedyny z tego „Zgromadzenia Krakowskiego” zmarł w PROWINCJI MATKI BOŻEJ ANIELSKIEJ, pod patronatem której odrodziła się w roku 1911, po dwunastu latach nieistnienia, PROWINCJA GALICYJSKA. Od momentu wstąpienia do zakonu w roku 1853 żył on, z jedną tylko roczną przerwą (1860-61 w Pilicy jako student teologii moralnej) w klasztorze krakowskim; śmierć nastąpiła 7 listopada 1917 r…

 

© CRT 2012