13 października
O. ERAZM PAUMANN, DRUGI PROWINCJAŁ GALICYJSKI
Dnia 13 Października 1798 r. oddaje swą duszę Panu Bogu o. Erazm Paumann, aktualny PROWINCJAŁ oraz aktualny GWARDIAN klasztoru rawskiego. Mając lat dwadzieścia Antoni Paumann, student filozofii, syn Jakuba, chirurga i Elżbiety, urodzony w mieście Hajda (dziś Nový Bor) w Czechach, w archidiecezji praskiej i tamże ochrzczony 8 lutego 1737 r. wstępuje w roku 1756 do zakonu w Sądowej Wiszni. Dnia 2 czerwca obleczony zostaje w habit REFORMATÓW KUSTODII RUSKIEJ Matki Bożej Bolesnej, a za rok czyni solemną (uroczystą) profesję, odkąd też pokazuje się gorliwym zachowawcą ślubów zakonnych, a przy tym jest powściągliwy, skromny, pobożny, uprzejmy, wszystkim miły, kochający zakon i o jego zachowanie i rozkwit gorliwy. Z tych powodów różne zakonne urzędy piastuje, studiując jednak wpierw filozofię w Chełmie, teologię we Lwowie i Dederkałach Wielkich i otrzymując święcenia kapłańskie 22 lutego 1762 r. w Skierbieszowie z rąk Walentego Wężyka, biskupa chełmskiego. Począwszy od instruktora nowicjuszy w Sądowej Wiszni (1770 - 71), zostaje następnie sekretarzem prowincjała (1766 - 69), wikariuszem (w Chełmie i Rawie Ruskiej) i gwardianem. W klasztorze rawskim, gdzie przed laty, 5 marca 1762 r. odprawił Mszę św. prymicyjną, jest 19 lat przełożonym (1769 - 70, 1775 - 78, 1781 - 84, 1785 - 92 i 1794 - 98, także w niektórych latach prefektem sukiennicy), ku wielkiemu zadowoleniu ogółu, odznacza się bowiem zamiłowaniem pokoju i dbałością o wszystkie potrzeby.
Na kapitule w Jarosławiu dnia 15 maja 1791 r. obrany prowincjałem, zgodnie z rozporządzeniem cesarskim, na 6 lat. Jakim pokazał się na tym urzędzie, najlepszym dowodem jest, że po tym sześcioleciu szczęśliwie przebytym, znowu na kapitule w Jarosławiu w dniu 16 maja roku 1797 na 6 lat zostaje wybrany. O. Erazm wymawia się wprawdzie i za przyczynę wiek starszy i niedomagania przywodzi, ale nareszcie jednogłośnie obrany, niejako zniewolony był, aby dla dobra prowincji i jej członków skłonił swe barki w to jarzmo.
Dnia 9 października 1798 r. począł się na niedyspozycje skarżyć. Zimno, gorąco, jakie uczuwał, zdawało się lekkie, przemijające, ale stąd gwałtowna zgniła febra śmiertelna się wywiązała, którą zaledwie 4 dni przetrzymał. Dnia 12 października po 10 godzinie w nocy, kazał wezwać zgromadzenie do siebie i prosił, aby duszę jego Panu Bogu polecali, bo wnet życie zakończy. Stało się tak, jak przewidywał, albowiem pół do 2-giej po północy ducha wyzionął. Przeżył 62 lat a w zakonie 42. Zwłoki jego pod kościołem we wspólnym grobie brackim pochowano.
Był bodaj pierwszym w historii polskich reformatów prowincjałem, który został wybrany na ten urząd na dwóch kolejnych, następujących po sobie, kapitułach i być może jedynym, który przez kilka lat był jednocześnie zarówno prowincjałem jak i gwardianem klasztoru…
(biografia spisana z kroniki klasztoru rawskiego z uzupełnieniami)