Pierwsza bytność Reformatów w Pińczowie

7 września

BERNARDYNI NIE DOPUŚCILI… KONIEC PIERWSZEJ BYTNOŚCI REFORMATÓW W PIŃCZOWIE (1608-10)

W roku 1587 pierwsi polscy obserwanci /bernardyni/ o. Gabriel Grodecki i o. Teofil Biskupski wyruszyli do Wiednia dla zapoznania się z życiem reformatów – nowej gałęzi w Zakonie Braci Mniejszych. Skierowani zostali do Bratysławy, skąd Grodecki udał się do Włoch. Dopiero kilka, czy nawet kilkanaście lat później (wg o. Błażkiewicza – w roku 1604, choć na innym miejscu pisze o kontrakcji prowincjała bernardynów już w roku 1603….) na ten krok zdecydowało się kilku innych. Początkowo zamiarem Grodeckiego było pozyskanie dla ścisłej obserwy (REFORMY) całej polskiej prowincji bernardyńskiej. Gdy to się nie udało, zaczęto myśleć o innych sposobach przeszczepienia ruchu reformackiego na ziemie Rzeczypospolitej.

W roku 1607 kard. Franz von Dietrichstein, biskup w Ołomuńcu na Morawach zaproponował o. Grodeckiemu, by wraz ze swymi braćmi osiedlił się w tamtejszym, mocno zniszczonym przez heretyków klasztorze. Propozycja została przyjęta. I właśnie tam, jeszcze w tym samym roku lub w roku następnym, Zygmunt Myszkowski, marszałek wielki koronny (w latach 1603-15), posłujący do Rzymu od króla Zygmunta III do papieża Pawła V zaprosił polskich reformatów do Pińczowa, zobowiązując się ufundować im tam klasztor…

O. Gabriel wyznaczył o. Bonawenturę Turskiego i o. Jan Strzałkowskiego (możliwe, że wraz z innymi); ten drugi został mianowany przełożonym, ale wkrótce zmarł (w Gliwicach przed 21 września 1608 r.). Pozwolenia na założenie klasztoru udzielił generał zakonu, o. Archanioł z Messyny, który o tym fakcie powiadomił prowincjała bernardynów o. Bonawenturę Krzećka pismem z dnia 24 marca 1608 roku, prosząc jednocześnie, by ten roztoczył nad nim opiekę. Myszkowski umieścił braci w starym murowanym domu; natychmiast też przystąpiono do gromadzenia materiałów na budowę drewnianej kaplicy. Jesienią tegoż roku, najpierw jedenasto, a później czteroosobowa grupa bernardynów przyłączyła się nielegalnie do wspólnoty w Pińczowie. Zakonnicy ci, obłożeni karami kościelnymi, zmuszeni byli powrócić do klasztoru w Krakowie - Stradomiu. Władze prowincji, wykorzystując poparcie, jakiego udzielała im część wpływowych możnowładców i hierarchów kościelnych, zorganizowały akcję, mającą na celu usunięcie reformatów z Pińczowa.

Papież Paweł V już 31 października 1608 r. zakazał specjalną bullą zaprowadzania ściślejszej obserwy zarówno do bernardynów jak i w ogóle do Polski. Nie pomogła kontrakcja reformatów i ich możnych protektorów. Ostatecznie 7 września 1610 roku, z polecenia króla Zygmunta III Francesco Simonetta, nuncjusz apostolski w latach 1607-12, nakazał zakonnikom opuścić Pińczów i granice Polski. Ci, zagrożeni uwięzieniem i doprowadzeniem do nuncjusza lub bernardynów, powrócili do Ołomuńca.

Na portalu zabytek.pl można znaleźć informację następującą:

W 1592 r. Zygmunt Myszkowski (późniejszy marszałek wielki koronny) lokował przy Pińczowie, wokół budowanego od ok roku 1587 kościoła Najśw. Maryi Panny, nowe miasto - Mirów. Dla podniesienia jego prestiżu w 1608 r. sprowadził reformatów, którzy na istniejących fundamentach wystawili drewnianą kaplicę. Zakonnicy ci stali się źródłem niepokojów, dlatego w 1610 r. nuncjusz Francesco Simonetta nakazał im opuszczenie Polski

Źródła zakonne, jak wynika z analizy opracowań, o Mirowie nie wspominają…

 

© CRT 2012