O. Gaudenty – Julian Górnik OFMRef

12 lutego

O tym, jak niezbyt poważny utwór literacki bpa Krasickiego stał się przyczyną do podjęcia bardzo poważnej decyzji przez DEFINITORIUM PROWINCJI w roku 1833… czyli dlaczego o. GAUDENTY został o. JULIANEM…

W minionych wiekach moment rozpoczęcia życia zakonnego (nowicjatu) połączony był z dwoma aktami: przyjęcia habitu i otrzymania imienia zakonnego (świętego patrona). Dziś kandydat, o ile ma życzenie to uczynić, wybiera imię sam; dawniej imię mu nadawano i dopiero przy obłóczynach dowiadywał się jakim ono jest. A ponieważ nie było takiej praktyki jak wspólne rozpoczęcie nowicjatu (kandydat się zgłaszał i już po kilku dniach zostawał nowicjuszem), dlatego też imię wybierano spośród świętych i błogosławionych czczonych owego dnia, w którym to życie rozpoczynał. Pomocą służyło tzw. MARTYROLOGIUM RZYMSKIE, gdzie pod każdym dniem roku wpisanych było kilku świętych…

Franciszek Górnik, ur. w 1801 r. w Mikołowie na Śląsku rozpoczął nowicjat u REFORMATÓW PROWINCJI MAŁOPOLSKIEJ w Stopnicy dnia 12 lutego 1823 r. i otrzymał imię Gaudencjusz (Gaudenty). Niestety, stało się to dla niego przyczyną udręk z powodu kpin, jakich mu nie żałowano, utożsamiając go z jednym z niechlubnych bohaterów satyry (dzieła???) bpa Ignacego Krasickiego MONACHOMACHIA o. Gaudentym („Bitwa. Ojciec Gaudenty najwięcej dokazuje”)… Zlitował się wreszcie nad nieszczęsnym ZARZĄD PROWINCJI i w czerwcu roku 1833, prawie sześć lat po święceniach kapłańskich, podczas kapituły odbywającej się w Sandomierzu, zmienił mu imię na JULIAN; ten zaś odwdzięczył się właściwą postawą zakonną, co też docenione zostało przez współbraci, którzy wybrali go najpierw definitorem (w roku 1845), później prowincjałem (1848) i ponownie definitorem (1851). Zmarł 30 października 1854 r. w Pilicy.

 

© CRT 2012