27 listopada
O. POLIKARP SIECIECHOWSKI, ŚWIĄTOBLIWY GWARDIAN LWOWSKI, OFIARA DŻUMY ROKU 1719…
Późną jesienią roku 1719 epidemia dżumy dziesiątkowała ludność Lwowa. Jej ofiarą padło też dziewięciu reformatów z tamtejszego klasztoru. Wszyscy, z wyjątkiem jednego zmarli w miesiącu listopadzie: o. Godfryd Sandyński (3), br. Filip Adamowski (18), br. Stefan Okroiński (19), br. Marek Truszkowski (20), br. Izydor Siechowski (21), o. Metody Niemkowicz (22), o. Wincenty Barwicki (27) i o. Polikarp Sieciechowski, gwardian (także 27); ostatni, o. Stanisław Kawiński, wikary konwentu – 11 grudnia. Życiorys o. Polikarpa, jedynego REFORMATA, zamieszczony został przez ks. Juliana Antoniego Łukaszkiewicza, Honorowego Kapelana Bazyliki Loretańskiej, w książce Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisanej w roku 1931 i podany został poniżej (wyszczególniony kursywą) z uzupełnieniami:
Pochodził z województwa Lubelskiego, a wychowany pobożnie przez rodziców, niewinność i skromność w szkołach zachował, chociaż koledzy do swawolnego zachęcali go życia. – W roku 1691 porzucił świat i wstąpił do REFORMATÓW PROWINCJI MAŁOPOLSKIEJ, rozpoczynając nowicjat w klasztorze wielickim 25 lutego. Rok później złożył profesję uroczystą. Regułę pilnie zachowywał, a ponad przepis umartwiał się dobrowolnie; pościł, biczował się, i skracał sen, wstając już po północy na modlitwę. Był suchy jak szkielet, ale zdrów, wesół i pracował więcej aniżeli jego koledzy. Po uzupełnieniu średniego wykształcenia w Stopnicy, studiował filozofię w Bieczu i teologię w Krakowie. – Wyświęcony na kapłana 23 marca 1697 r. w katedrze krakowskiej, do roku 1700 kontynuował studia, po czym gorliwie zajął się pracą misyjną; w kościołach klasztornych w Zamościu, Lwowie, Sandomierzu i Stopnicy, a także w ich okolicy natchnione mawiał kazania, i wiele dusz zatwardziałych nakłonił do porzucenia grzesznych nałogów. Głęboką posiadał znajomość filozofii i teologii, dlatego przełożeni ustanowili go profesorem kleryków (w latach 1700 - 03 był lektorem filozofii w Zamościu i Lublinie). Uczył ich jednak przede wszystkim, jak powinni czynić postępy w doskonałości, i jak pracować potem skutecznie nad nawracaniem dusz. – Wybrany kilkakrotnie gwardianem, znakomicie kierował podległą sobie bracią zakonną (we Lwowie, 1705 - 06; Sandomierzu, 1710 - 12; Krakowie, 1712 - 13; Wieliczce, 1716 - 17 i Lublinie, 1716 - 17). Odpowiednio do zdolności każdego, jednym powierzał prace nad kierownictwem dusz, drugim nad własnym uświątobliwieniem. Klasztory kierowane przez niego wzorem były cnót zakonnych. Szczególniejszy miał dar od Pana Boga nawracania zatwardziałych grzeszników; przybywali dlatego doń ludzie z dalekich stron prosząc o radę i kierownictwo. Ciężko chorzy wzywali go o mil kilkadziesiąt do siebie, nawracali się, i naprawiali zgorszenie, jakie dawali za życia. – W latach 1713 - 16 piastował urząd definitora prowincji. W roku 1719 gdy był ponownie gwardianem we Lwowie wielka zaraza dziesiątkowała ludność miasta. O. Polikarp kazał wszystkim zakonnikom wyjechać do innych klasztorów, a sam chciał pozostać (klerycy wraz z lektorami i wychowawcami znaleźli przytułek w należącej do franciszkanów konwentualnych pobliskiej wiosce Kozielniki). Ośmiu jednak zakonników poświęciło się, i z Polikarpem ratowało zapowietrzonych. Wszyscy nabawili się strasznej choroby, i bohaterską śmiercią żywot świątobliwy zakończyli. Pochowano ich na cmentarzu przy kościele klasztornym. W roku 1731 ufundowano poświęconą im tablicę, która zachowała się do naszych czasów, a nazywana jest mylnie „tablicą fundatorską”… Ludzie też wielu łask doznawali za przyczyną zmarłego 27 listopada świątobliwego gwardiana…
Ze swej strony o. Kleczewski w Kalendarzu Seraficznym napisał m.in. Gdy sam był gwardianem obrany, przyczynił sobie umartwienia, na to tylko użyczonej zażywając wolności, aby tak za siebie, jak za poleconych swemu rządowi, pokutował surowiej. Z poddanych jednak nikomu nie był przykry, owszem, umiał bardzo łaskawie wybaczyć niedoskonałościom ludzkim, pokryć cudze ułomności i wygodzić słabościom sobie poddanych…