O. Jacek Deszczułka OFMRef

9 grudnia

„PRZENOCOWAŁ… i SKOŃCZYŁ ŻYCIE”… O. JACEK DESZCZUŁKA

Julian Deszczułka, w zakonie o. Jacek, urodził się w Pruchniku (w Galicji) w roku 1842. Do GALICYJSKIEJ PROWINCJI REFORMATÓW wstąpił w 1859 r. Po zakończeniu nowicjatu w Rawie Ruskiej złożył śluby czasowe 11 września 1860 r. W klasztorze jarosławskim uzupełniał wykształcenie średnie (gimnazjum). W Przemyślu w latach 1863 - 66 studiował filozofię. Tam w roku 1865 złożył śluby wieczyste, a w roku następnym, 19 marca, we lwowskim kościele bernardynów, z rąk biskupa przemyskiego, Antoniego Manastyrskiego, otrzymał święcenia kapłańskie. Już jako kapłan studiował teologię w Krakowie, gdzie następnie przez dwa lata (1869 - 71) pełnił urząd kaznodziei. Przez kolejny rok był gwardianem w Wieliczce. Następnie mieszkał w Jarosławiu, najpierw jako kaznodzieja, a następnie, wikary konwentu, lektor i dyrektor III Zakonu. Do pracy z III Zakonem był wyznaczony jeszcze kilka razy – w Kętach, Wieliczce i Rawie Ruskiej.

Dłuższy czas spędził w klasztorach w Kętach i w Rawie Ruskiej. W Kętach pełnił urząd gwardiana w latach 1880 – 1883, 1888 – 1889 i 1899 – 1902. Wcześniej jeszcze, jako członek tamtejszej wspólnoty duszpasterzował w kościele św. Urbana w Brzeszczach (po poświęceniu tegoż; 1876 - 77). Na początku lat osiemdziesiątych sprawował czasowo nadzór nad budową klasztoru Sióstr Kapucynek (podczas nieobecności Matki Łempickiej, kwestującej na Żmudzi, w Królestwie Polskim i Wielkim Księstwie Poznańskim). Będąc gwardianem po raz trzeci wystawił piękną kaplicę (Przemienienia Pańskiego) obok klasztoru na pamiątkę Wielkiego Jubileuszu roku 1900. Jako gwardian rawski (1893 - 98) odnowił kościół i pięknie pomalował, dając projekt p. Kruczkowskiemu, artyście, by wyraził w malowidle tę myśl chrześcijańską: „przez Krzyż do nieba”…

Sprawował z wielkim pożytkiem urząd kaznodziei i dał się poznać jako głęboko wykształcony teolog; odprawił kilkanaście misji ludowych po różnych miejscowościach Galicji. Dwa razy wchodził w skład zarządu prowincji: w latach 1878 - 81 jako definitor i 1884 - 87 jako kustosz.

W ostatnich okresie życia był najpierw kapelanem Sióstr Bernardynek w Kończyskach k. Zakliczyna (1902 - 04), a później na przemian dwukrotnie wikarym w Rawie Ruskiej i tyleż razy magistrem nowicjatu braci laików w Wieliczce.

O okolicznościach jego śmierci wspomina br. Zefiryn Pyzik: Przeniesiono go do Sądowej Wiszni, do której iść nie miał ochoty, bo tam mało ludzi chodziło do kościoła, ale z posłuszeństwa pojechał; tylko przenocował; wstał rano i myjąc się dostał silnego krwotoku, a że nie miał go kto ratować, więc i skończył życie z powodu upływu krwi… dnia 9 grudnia 1910 r.

Kronikarz klasztorny zanotował: Surowy zachowawca reguły św. Franciszka, nie posiadał nic na własność. Ubogi habit i płaszcz zakonny to całe jego okrycie, parę książek do medytacji to cała jego posiadłość. W ćwiczeniach zakonnych pilny, pierwszy na nabożeństwie zakonnym, na rozmyślaniu i pacierzach kapłańskich. W kościele pracowity i dbały o chwałę Bożą. Lubił długie i okazałe nabożeństwa. Szczególnym miłosierdziem otaczał ubogich, dla których, będąc gwardianem, nigdy nie skąpił…

 

© CRT 2012